System alarmowy do domu jednorodzinnego
Autor: NOREL, publikacja: 2018-12-31
Nasza firma realizuje systemy antywłamaniowe zarówno dla inwestorów indywidualnych, prywatnych, jak i dla przemysłu, wojska czy więziennictwa. Pozwala nam to spojrzeć na temat z szerszej perspektywy. To, co kupują klienci prywatni do mieszkań i domów, należy do rozwiązań podstawowych. Nie znaczy to, że rozwiązania takie będą nieskuteczne. Poprawnie zamontowany system, złożony z markowych komponentów, spełni swoje zadanie.
Na podstawowy system antywłamaniowy składać się będzie centrala alarmowa - serce systemu, manipulator, czyli klawiatura sterująca, sygnalizator i czujniki. Centrala alarmowa zawsze doposażona zostaje w akumulator, pozwalający na pracę systemu w razie zaniku prądu z sieci miejskiej. Manipulator może być jeden lub kilka - dodatkowy na przykład na piętrze, co pozwala na uzbrojenie czujników parteru na noc. Sygnalizator zewnętrzny ma za zadanie hałasem i błyskami świetlnymi zwrócić uwagę sąsiadów oraz wskazać patrolowi agencji ochrony właściwy obiekt. Często stosowany sygnalizator wewnętrzny dezorientuje intruzów i płoszy ich z miejsca włamania.
Różnice pomiędzy poszczególnymi systemami alarmowymi wynikają z rodzaju i ilości zastosowanych czujników. Zabezpieczając mieszkanie, rozpoczynamy od doboru czujników ruchu. Czujnik taki wykrywa przemieszczające się ciepło o określonej temperaturze, zbliżonej do temperatury człowieka. Chociaż rozwiązanie to jest skuteczne, należy jednak wziąć pod uwagę, że wykryje intruza, który już wszedł do mieszkania. Dlatego klientom polecamy dodatkowe detektory: otwarcia drzwi i okien oraz tzw. detektory stłuczeniowe. Te pierwsze służą częściej do tego, żeby przy wyjściu z mieszkania i podczas uzbrajania systemu podpowiedzieć właścicielowi, że zostawił otwarte okno, drugie natomiast zareagują w przypadku zbicia szyby lub uderzenia w okno.
Jak widać, chociaż już podstawowe czujniki ruchu zapewnią wysoki poziom ochrony mieszkania, dopiero zespół poprawnie dobranych detektorów różnego rodzaju skutecznie zniechęci intruza.
Staramy się uświadamiać klientom dwie podstawowe rzeczy. Po pierwsze, ich system alarmowy działa nie tylko wtedy, kiedy wyje syrena. System działa 24 godziny na dobę. Nawet rozbrojony, cały czas nadzoruje, czy ktoś niepowołany nie próbuje otworzyć obudowy centrali, zdemontować czujnika czy sygnalizatora. W stanie zazbrojenia czuwają wszystkie detektory, które przy pomocy skomplikowanych algorytmów weryfikują spływające z otoczenia dane. Zadaniem firmy instalacyjnej jest taki dobór sprzętu i taki jego montaż oraz konfiguracja, żeby w efekcie otrzymać jak najmniej alarmów fałszywych. Fałszywych zarówno pozytywnie, jak i negatywnie. Jeżeli system wykryje kota i potraktuje go jak intruza, nie będzie jeszcze tragedii, ale kiedy intruza potraktuje jak kota i nie wzbudzi alarmu, będzie już znacznie gorzej.
Drugą istotną kwestią jest okresowa, zwykle coroczna, konserwacja systemu. Obecnie coraz więcej firm ubezpieczeniowych wymaga takiego potwierdzenia przy zawieraniu polisy. W ramach konserwacji uprawniony technik sprawdza zarówno poprawność wykonanego montażu, wskazuje ewentualne braki w systemie, sprawdza historię awarii i zdarzeń oraz stan akumulatora. Pozwala to na uniknięcie klasycznej w tej branży sytuacji, gdy klient wzywa serwis w chwili wyjazdu na urlop, bo systemu nie da się w wyniku awarii zazbroić lub nastąpiło włamanie do pomieszczenia, gdzie w ramach przemeblowania czujnik zasłonięto wcześniej szafą.
Prosty, ale stabilnie działający system alarmowy na bazie 3 czujników ruchu, z wbudowanym modułem powiadamiania na telefon komórkowy i sterowany z poziomu aplikacji w smartfonie kosztować będzie od 1500 zł z montażem i konfiguracją.
Porządny system do domu jednorodzinnego to koszt 2500-3700 zł z 5-10 czujnikami i jednym lub dwoma manipulatorami. Górnej granicy ceny systemu właściwie nie ma, ponieważ coraz częściej montujemy dodatkowe detektory: dymu i płomieni, tlenku węgla, metanu, gazów usypiających lub zalania, a także manipulatory o podwyższonej estetyce, np. sensoryczne. Coraz częściej też centrala alarmowa przestaje tylko służyć ochronie, a również poprawie komfortu dla mieszkańców. Mamy w naszym dorobku tzw. domy inteligentne, gdzie w oparciu o centralę alarmową odbywa się sterowanie całym oświetleniem, roletami, ogrzewaniem, rekuperacją, bramami itd.
Opracował:
Jacek Wałdoch
NOREL